2022-08-13

Jak doszło do kolejnego upadku cywilizacji - tym razem naszej.

 Katarzyna Hoffman

 

Wszyscy wiemy, że chłopcy i dziewczęta różnią się pod wieloma aspektami. Wynika to z różnych ról biologicznych jakie natura za pomocą mechanizmów ewolucjnych nadała obu płciom. Dla kreacjonistów - Bóg, jak każdy normalny facet, jest leniwy, więc stworzył narzędzie zwane ewolucją i zaraz wrócił do swoich zwykłych zajęć.

Te różnice między płciami, szczególnie intelektualne i fizyczne - są żródłem problemów emocjonalnyc kobiet od początku świata. To zjawisko wbudowanej w naturę kobiety zazdrości o decyzyjność mężczyzn i związany z nim intelekt. Zygmunt Freud nazwał błędnie kompleksem fallicznym, choć ma on niewiele wspólnego z pompką decyzyjną.

Ten błąd Freuda wynikał prawdopodobnie z chęci uproszczenia jego tez i poszerzenia rzeszy ich odbiorców. W końcu fallus to jednak fallus i potrafi wzbudzić ekscytację.

W rzeczywistości kobiecy kompleks męczący świat od zawsze nie jest falliczny ale anatomiczny - konkretnie u mężczyzn połączenia neuronalne między mózgiem starym (tzw. gadzim) a nowym są znacznie zredukowane a zaoszczędzona przestrzeń jest wykorzystana przez neurony kojarzeniowe.

W konsekwencji upośledzenia komunikacji między mózgiem starym a nowym u mężczyzn w porównaniu do tej u kobiet doszło do bardzo znaczących różnic w pracy mózgów u obu płci.

Mężczyźni są bardziej skłonni do agresji, walki i przemocy bo słabiej kontrolują mózg gadzi za pomocą intelektu abstrakcyjnego z powodu słabszej komunikacji między nimi ale też są w stanie bez problemu myśleć abstrakcyjnie bez uwzględniania własnego interesu emocjonalnego (ego) w rozważaniach. Mężczyzna nie ponosi kosztu emocjonalnego gdy jest obiektywny, bo łatwo mu zrozumieć że obiektywizm to jego drugie imię - umysł nowy lubi być spójny z prawdą a nie z wygodnymi kłamstwami mózgu gadziego.

Kobiety praktycznie o wszystkim myślą w kontekście swoich interesów emocjonalnych. Są uwiązane na sznurku z mózgiem gadzim i nie mogą pomyśleć niczego co jest sprzeczne z ich interesem emocjonalnym, bo taka myślozbrodnia powoduje ciężkie objawy psychosomatyczne. Gadzi mózg protestuje.

Z wiekiem jest coraz gorzej, bo używany w niewłaściwy sposób umysł nowy traci swój potencjał - stąd abstrakcyjni mężczyźni mają tendencję do tworzenia kawałów o apodyktycznych i bezmyślnych zarazem matkach i teściowych.

Kobiety żyją aby racjonalizować swoje instynkty - mózg gadzi dominuje nad mózgiem nowym, czego efektem jest absolutna dominacja ego nad rozumem, fizjologiczny narcyzm, patologiczne skupienie na wyglądzie, zazdrość, chciwość i inne absurdy kobiecej natury, które obserwujemy na co dzień.

Co za paradoks! Aby coś było sprawne musi być najpierw popsute! Mężczyzna jest tylko popsutą, gołą małpą! Aby powstał człowiek trzeba wziąć potężny umysł małpy (albo kobiety) i go zepsuć!

Z tego opisu wyjawia się obraz potencjalnie agresywnego i inteligentnego mężczyzny oraz kobiety, która jest zajęta racjonalizowaniem swoich instynktów - czyli głównie instynktu stadnego, opiekuńczego, zazdrości i chciwości.

Obie płcie mają podobny potencjał intelektualny - ale jedna z nich chronicznie z niego nie korzysta - mózg podporządkowany instynktom zwanym eufemistycznie emocjami nie rozwija się bo ciągle rozważa te same prymitywne bzdury.

Dlatego kobiety intelektualnie wybitne dorównują mężczyznom bez problemu, natomiast kobieta przeciętna jest - co piszę z przykrością - narcystycznym, malowanym pustakiem.

Jak zatem dochodzi do upadku cywilizacji ?

Pozostawiając kształtowanie umysłów dzieci kobietom doprowadzamy do tego, że cała populacja myśli jak kobiety - każdy jest roszczeniowym, narcystycznym, podążającym za stadem, baranem bez osobowości i własnego zdania odartym z racjonalnego rozumu i pozbawionym własnej tożsamości, która powstaje w wyniku samodzielnej budowy światopoglądu. Matki, przedszkolanki i nauczucielki kierują rozwój dzieci w stronę dla nich naturalną - czyli uczą podązać, zwalczają indywidualizm i potępiają myślenie pozaschematyczne. Okaleczają chłopców z rozumu i tożsamości, kształtując kaleki - dziewczynki w ciałach chłopców, które nie mają własnego rozumu ani tożsamości.

Takie stado dziewczynek i kalek buduje następnie socjalizm i tępi jednostki wybitne, bo odstają od normy a co gorsza są inteligentniesze od ich autorytetów - przedszkolanek i nauczycielek a jak wiadomo zazdrość steruje kobietą w sposób bezwzględny. Kobiecie wszystko się należy, bo ma przysłowiową dupę i nikt nie ma być od niej mądrzejszy bo babskie ego cierpi.

Co należy zrobić aby naprawić gnijący świat, czyli pokonać babilon ?

Należy pilnie przywrócić model rodziny, w którym ostatecznym autorytetem jest mężczyzna. Szczelna i bezwzględna ochrona prawna dzieci przed próbami podważania autorytetu ojca oraz penalizacja takich zachowań są koniecznością! 

Przemoc pasywna lub werbalna kobiet powinna skutkować natychmiastowym aresztem na wniosek ojca dziecka. Kobieta pyskująca nocuje na koszt państwa w areszcie aby dzieci wiedziały, że jej zachowanie było niewłaściwe.

Kobiety oczywiście zaczną gdakać, że są zawsze niewinnymi, świętymi dziewicami i wejdą instynktownie w rolę ofiary - ale nie należy ulegać tym prymitywnym manipulacjom. To niestety jedyna droga aby dzieci nie były idiotami bez rozumu i tożsamości. Szkoły i uniwersytety indoktrynuujące dzieci lewackim (czyli jajnikowymi) ideologiami nie wykształcą dojrzałych ludzi a roszczeniowych, zwichniętych idiotów. 

Pierwsze symptomy poprawy nadejdą w ciągu 3-4 lat.


Nie ma za co!




 

 

 

 

 

 

     

 

 

O naturze pasożytnictwa.

 Katarzyna Hoffman   W przyrodzie żaden pasożyt nie eksploatuje nadmiernie swojego żywiciela, bo powoduje to jego własną szkodę, a że w zasa...