Większość infekcji rzekomym "covid-19" ma przebieg bezobjawowy lub łagodny. Miliony ludzi przechodzi zakażenie często nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Ci ludzie to miliony dowodów na to, że wirus "covid-19" nie jest żadnym problemem dla ludzi z normalną, nieuszkodzoną odpornością.
Z drugiej strony kilka procent zakażonych choruje ciężko a z nich kilka procent umiera. Taki jest statystyczny obraz "pandemii".
Skoro przytłaczająca większość ludzi nie ma żadnego problemu z pokonaniem infekcji oznacza to, że wirus ten jest zupełnie niegroźny i bezproblemowy. Poważnym problemem jest jednak to, że część populacji ma zniszczoną (m.in. przez szczepienia na grypę) odporność.
Te elementarne, logiczne wnioski są zbyt trudne do sformułowania dla "specjalistów" medycyny zindoktrynowanych szkodliwą i fałszywą "wiedzą", nieobiektywnych z racji źródeł finansowania. W lamestream mediach nikt o tym nie mówi, bo 80% przychodów mediów pochodzi z reklam leków i suplementów.
O tym jak odbudować odporność zniszczoną szczepieniami zawierającymi neurotoksyczne prekursory żywic przeczytacie w pozostałych moich wpisach na blogu - np. tutaj: mechanizm toksyczności szczepień
No comments:
Post a Comment