2019-02-13

Alkohol - lekarstwo czy trucizna?


 

Większość z nas zauważyła, że konsumentom piwa wyrastają piwne brzuszki i wypadają włosy. To objawy stopniowego narastania niewydolności hormonalnych wynikających z odkładania się w tkance nerwowej żywicy chmielu, którą wypili rozpuszczoną w alkoholu.

Piwo to napój wynaleziony w starożytnym Egipcie aby zamieniać robotników w bezwolnych, mentalnych niewolników - za pomocą gromadzenia żywicy chmielu w ich mózgach.

Alkohol jest w przypadku piwa rozpuszczalnikiem trującej żywicy.

Wino to napój będący sfermentowanym sokiem winogronowym - zawierający kwasy, estry, garbniki, hydroksykwasy i związki boru - wszystko z winogron.

Jak na tkankę nerwową działają żywice, estry i hydroksykwasy moi Czytelnicy już wiedzą. Związki boru też zostały omówione przy okazji opisu boraksu i epidemii gruźlicy. A zatem wino jest napojem bezmyślnych snobów a nie bogów!

A sam alkohol - czyli także czysta wódka jest rozpuszczalnikiem bardzo wielu tkankowych brudów - i czystą wódkę warto systematycznie pić - oczywiście w ilościach leczniczych a nie rekreacyjnych.

Ktoś powie, że alkoholicy są wyniszczeni od wódki - nie od wódki, a od kiszonego ogórka powodującego zwiększone wchłanianie glutenu a w konsekwencji nadciśnienie, cukrzycę, otyłość, zawały, wylewy od odkładającej się w ich tętnicach i narządach gumy do żucia ze zbóż oraz od żywic i poliestrów opisanych powyżej.

Osobną grupę konsumentów alkoholu stanowią desperaci pijący kolorowe nalewki, bejce, lakiery i tym podobne wynalazki - oni żyja bardzo krótko zaklejając sobie mózgi najróżniejszymi żywicami, poliestrami i glutenem wchłanianym z powodu picia kwasów.

Alkohol jak sama angielska nazwa wskazuje - spirit - służy do mycia duszy (też spirit) a nie do rozpuszczania w nim różnych trujących świństw brudzących układ nerwowy!

No comments:

Post a Comment

O naturze pasożytnictwa.

 Katarzyna Hoffman   W przyrodzie żaden pasożyt nie eksploatuje nadmiernie swojego żywiciela, bo powoduje to jego własną szkodę, a że w zasa...