W przyrodzie znajdziemy setki tysięcy gatunków roślin wydających owoce - z czego ludzie uznają kilkaset za jadalne (mniej niż 1/100 procenta owoców jest jadalnych!) co oznacza, że 99.99% owoców w przyrodzie jest trująca!
Dlaczego owoce są trujące?
- Bo istnieją aby zdobyć nawożenie dla nasion za pomocą trucia zwierząt.
Dlaczego owoce są bezwartościowe?
- Bo rośliny nie mają nóg i muszą szanować zasoby, na których rosną - nie inwestują w owoce nic wartościowego biologicznie oprócz nasion.
Oprócz owoców ewidentnie trujących - jak np. wilcza jagoda, czarny bez, maliny czy jeżyny powodujące krzywice, alergie i aspergery - są także owoce warunkowo nieszkodliwe - tzn. są jedynie kwaśne a nie toksyczne - co powoduje, że ich jedzenie "jedynie" zwiększa wchłanianie glutenu zmiękczanego przez kwasy organiczne.
Dlaczego maliny, jeżyny i czarny bez - tak intensywnie promowane przez oszustów z farmacji są trujące? Otóż zawierają sieciujące (zasychające) w tkankach estry i hydroksykwasy - np. silnie nierutoksyczny niezwiązany kwas galusowy, bez którego nie istnieją wady wzroku, krzywice, alergie, Aspergery i białaczki. Natura jak widać ma cały arsenał trucizn z jakich korzysta farmacja do niszczenia ludziom zdrowia.
Owoce jadane warunkowo to np. pomidor, który jest jadalny z serem/śmietaną oraz analogicznie jagody i truskawki - kwasy niesieciujące przestają szkodzić upłynniając guten, gdy zablokujemy białkami mleka jego wchłanianie.
Odrębną grupę trujących owoców stanowią owoce zawierające enzymy trawiące białka - te owoce jedzą swoich konsumentów trawiąc ich wnętrzności.
Do takich owoców należy agrest, kiwi, ananas, papaja.
Wśród owoców znajdziemy jeden wyjątek od reguły - owoc bez wad - jest to banan, dzięki któremu w Afryce powstał nasz gatunek - ale to temat na odrębną opowieść.